W artkule przeczytasz:
Cena bitcoina spada i rośnie, taki stan rzeczy wykańczał psychicznie niejednego inwestora. Handel lub inwestowanie w kryptowaluty to psychologiczna wojna z samym sobą. Inwestorzy giełdowi często mówią, że inwestowanie na tradycyjnych rynkach wymaga skrajnej dyscypliny umysłowej. Ta dyscyplina to sposób, w jaki kontrolują się, gdy rynek jest niestabilny. Jak powstrzymują się od podejmowania głupich i nieprzemyślanych decyzji i trzymają się swojej strategii.
Jeśli tradycyjne transakcje wymagają ekstremalnej dyscypliny, to rynek kryptowalut wymaga mentalnej wytrzymałości Jedi. Rynek krypto jest bardziej zmienny niż jakikolwiek rynek jaki kiedykolwiek widział świat. Musisz być emocjonalny równy Yodzie medytującym na szczycie góry podczas deszczu meteorytów.
1. Cena bitcoina spada – Opanuj emocje
To co pozwala w jakimś stopniu zrozumieć rynek kryptowalut i giełdę jest wiedza, że rynek akcji jest prawie całkowicie napędzany emocjami. Co oznacza, że nie zawsze coś co dzieje się na rynku ma jakikolwiek sens. Rynek kryptowalut ma więcej inwestorów detalicznych niż jakikolwiek inny rynek. Można to zauważyć, jeśli spojrzysz na wykres cen Bitcoin i porównasz go z wykresem trendów wyszukiwania Google dla słowa „Bitcoin”. Wykresy są dość podobne, wydaje się, Im więcej osób, które wpisuje w wyszukiwarkę Google hasło „Bitcoin”, tym wyższa jest cena tej kryptowaluty.
Liczba wyszukiwań faktycznie zaczyna rosnąć tuż przed wzrostem ceny. Wynika z tego jasny wniosek, że ruch cen jest napędzany emocjami. Aby wyjść na szczyt rynku napędzanego emocjami, musisz usunąć emocje ze swoich działań.
Powodem, dla którego mówię ci to wszystko, jest to, że rozumiesz, że nie zawsze chodzi o to, co robisz, ale o to, czego nie robisz. Gdy powstrzymujesz się przed wewnętrznym głosem paniki przejawiasz umysłowy hart ducha, który jest kluczem do sukcesu.
Kiedy cena bitcoina spada, a ty widzisz, że wszystkie twój portfel bitcoin traci swoją wartość, trudno jest zachować spokój. Kiedy rynek zacznie krwawić, możesz nawet zastanawiać się, czy Bitcoin kiedykolwiek wróci na swoje dawne szczyty. Nikt nie ma kryształowej kuli, ale można powiedzieć ze sporą dozą pewności, że powróci ona do dawnej świetności. Skąd ta doza pewności? Spójrz tylko na poprzednie mocne wahania cen a mianowicie na poprzednie bańki spekulacyjne które miały miejsce w przeszłości. W tamtych momentach mocnych spadków ludzie czuli się tak samo jak Ty w połowie stycznia 2018 kiedy cała nadzieja była stracona. I co? I kilka miesięcy później bitcoin notował kolejne szczyty. Tak działo się już w przeszłości, dlaczego teraz miałoby być inaczej?
Przeczytaj także:
Jak zacząć inwestować w bitcoin?
Giełdy kryptowalut – którą wybrać?
2. Nie czekaj na najniższy punkt w dołku.
Jeśli masz szczęście, że posiadasz część swojego kapitału inwestycyjnego w postaci walut FIAT lub BTC, gdy rynek zacznie spadać, może to być dobry moment na zbudowanie portfela. Lubię myśleć o korektach rynkowych jako „Crypto Flash Sales”. W przypadku dużego spadku na rynku prawie zawsze utrzymuję lub staram się dokapitalizować konto w walutę FIAT lub BTC (zależnie od giełdy). Moja obsesja na punkcie wyznaczenia dna trendu spadkowego sprawiła, że kilka dużych transakcji przeszło mi koło nosa.
Kiedy patrzysz na wykres, i obserwujesz, jak cenie spada, zastanawiasz się „kiedy to się wreszcie skończy?!”. Próbujesz złapać dno. „Złapanie dna” oznacza próbę zawarcia transakcji u dołu trendu spadkowego po minimalnym, danym momencie, kursie. Ze względu na trudność i ryzyko tej strategii zwana ona jest „łapaniem spadającego noża”.
Jeśli ciągle próbujesz zamknąć pozycję na dokładnym dnie, istnieje dość spora szansa, że przeszacujesz i stracisz szansę na transakcje. W estymacji dna cenowego pomaga analiza techniczna. Wsparcia i opory są pewną wskazówką kiedy otwierać transakcję, i to właśnie za pomocą analizy technicznej staram się opierać swoje decyzje.
Nie sprzedawaj monet za te, które aktualnie idą w górę.
Wszyscy tak robiliśmy. Nie wstydź się do tego przyzbać, jesteśmy tylko ludźmi. Wszyscy sprzedaliśmy w dołku tylko po to, aby zobaczyć, jak natychmiast trend spadkowy nagle się odwraca się i cena strzela w górę.
Czasem myślę, że ciąży nade mną jakaś klątwa. Wygląda na to, że za każdym razem, kiedy porzucam statek na monety do FOMO na inny, moneta, którą sprzedaję, idzie w górę. FOMO oznacza Fear of Missing Out, jest to powszechna obawa, która powoduje wiele złych decyzji w handlu.
Przykładowo:
Kupujesz XYZ za 0,25 dolara, robisz to z należytą starannością, studiowałeś wykresy przez jakiś czas i jesteś gotowy. Nawet nie próbowałeś złapać dna, wiesz, że to jest długoterminowe zatrzymanie, więc nie przeszkadza ci wejście.
Dwa tygodnie mijają, a XYZ kosztuje 0,25 dolara. Zaczynasz kwestionować swoje przekonania, poczucie logiki, poddajesz w wątpliwość ekonomiczny sens swojej decyzji. Z czasem stajesz się zdołowany, patrząc jak inne kryptowaluty zyskują na wartości, powoli zaczynasz żałować swojej decyzji.
Minęły kolejne dwa tygodnie. XYZ wynosi 0,20 centa. Twój kumpel, który dopiero co wszedł do krypto – gry, w zeszłym tygodniu, powiedział ci o jakimś sh*tcoinie nazwie ABC i o tym, że kupił całkiem sporą jego ilosć. Myślisz „co za debil, zainwestował w sh*tcoin”. 6 godzin później, kumpel informuje Cię, że właśnie jest 70% do przodu na tym coinie. Chuj Cię strzela!
W tym fatalnym momencie tracisz z pola widzenia to, co najważniejsze.
Twoją strategię!
„Pieprzyć to!”, Wykrzykujesz. Ale jeszcze się trzymasz ramy, wiesz, że wzrosty nie mogą trwać wiecznie. Następnego dnia kumepl informuje Cie, że walutka ABC poszła w górę o kolejne 45%. „Jebać to” – myślisz, sprzedajesz XYZ i kupujesz ABC. Następnego dnia XYZ odbija ostro w górę o 800%, a ABC leci na pysk – twój kumpel traci cały swój zysk, Ty także. Znam to uczucie i nie polecam nikomu. Dlatego, nie ważne jak buja łódką, trzymaj się swojej strategii choćby nie wiem co.
3. Cena bitcoina spada – nie gap się przez cały dzień na wykres.
Wierz mi lub nie, nie możesz wymusić wahań kursów w górę lub w dół za pomocą sztuczek Jedi.
Zaufaj mi, też próbowałem zaklinać wykres. Na początku mojej przygody z krypto, spędzałem niezliczone godziny na „wykresach”, teraz wiem, że wiele z tych godzin zostało po prostu zmarnowanych. Oczywiście poświęciłem sporo czasu na naukę i stosowanie tego, czego nauczyłem się na temat inwestowania i analizy technicznej. Co więcej, zauważyłem, że większość moich błędów popełniono w takich właśnie chwilach kiedy nic się nie działo i czułem presję aby wykonać jakiś ruch. Nie byłem zbyt wytrzymały psychicznie i sytuacja często mnie przerastałą czego efektem były złe decyzje i stracone pieniądze. To co obecnie stosuję to ustawienie cen kupna i sprzedaży na poziomach ustalonych za pomocą analizy technicznej i tyle. Nie zaglądam potem na giełdę przez dzień czy dwa, a jeśli nawet to moja wizyta kończy się jedynie na kontroli poziomu cen. 5 minut i spadam.
Ufaj swojej strategii i zawsze pamiętaj – jeśli nie handlujesz strategią, uprawiasz hazard.
ZAPRASZAM DO POLUBIENIA NASZEJ STRONY NA FEJSIE